Zabawa psa latem

Zabawa z psem latem? Tak – ale z głową!

Aport, piłka, patyk – czyli (nie)zwykłe zabawki

Nie ma nic złego w zabawie piłką. Dopóki… nie jest zbyt mała, zbyt śliska albo zbyt łatwa do połknięcia. Każdego roku do gabinetów weterynaryjnych trafiają psy, które połknęły zabawkę – albo jej fragment. Czasem kończy się na strachu i wymiotach. Czasem – na zabiegu ratującym życie. To nie jest rzadkość. Pies może zakrztusić się w ułamku sekundy. Może bawić się sam, gryźć piłkę, która nagle utknie w gardle, albo po prostu połknąć coś przypadkiem w ferworze emocji. Dlatego:
-  dobieraj zabawki odpowiednio do wielkości psa,
- unikać zabawek, które mieszczą się w pysku w całości,
- nigdy nie zostawiaj psa bez nadzoru z nową zabawką,
- po każdej zabawie sprawdź, czy zabawka nie uległa uszkodzeniu.

Letnie rozgrzane emocje = większe ryzyko

W upalne dni psy szybciej się ekscytują, trudniej im złapać oddech i łatwiej o zmęczenie. Dodatkowo intensywna zabawa połączona z wysoką temperaturą może prowadzić nie tylko do przegrzania, ale i do niedotlenienia przy zatkanych drogach oddechowych.

Jeśli zauważysz:
- silne ślinienie się,
- duszność,
- kaszel,
- nagłą utratę apetytu,
- wymioty,
- ból przy dotyku w obrębie klatki piersiowej lub gardła,
- niepokój psa lub próbę „grzebania” pyskiem,

nie czekaj – udaj się do weterynarza. Nawet jeśli pies „wrócił do siebie”, zalegający fragment w gardle czy przełyku może być niebezpieczny.

Zabawa ma być radością – nie zagrożeniem.

Dlatego pamiętaj:
- nie zostawiaj psa bez nadzoru podczas zabawy,
- nie używaj zabawek „patykopodobnych”, które mogą się drzazgać i ranić,
- pilnuj, by pies nie zjadał piłek, szarpaków, gąbek i sznurków,
- w upały unikaj intensywnej zabawy w pełnym słońcu – szczególnie u psów starszych, młodych i ras krótkoczaszkowych.